Jak powstały Pieniny? Legendy pienińskie
Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że karpackie pasmo górskie powstało nie w wyniku działania natury, a jakimś innym, bardziej magicznym sposobem. Bo jak wyjaśnić piękno szczytu Trzy Korony czy dzikość przepływającego przez Pieniny Dunajca? Nawet naukowcy nie wyjaśnili do końca, w jaki sposób powstała tak zajmująca i nietypowa rzeźba terenu. A jeśli oni tego nie wiedzą, to może z pomocą przyjdą... legendy?
Jak powstały Pieniny - czyli co na ten temat mieli do powiedzenia nasi pradziadowie
Legend na temat Karpat istnieje mnóstwo. Jedne z nich nawiązują do postaci historycznych (tak jak ta o świętej Kindze), inne sięgają do wyobraźni, wydobywając z niej fantastyczne postaci, jak złośliwe diabły czy walczące między sobą olbrzymy. Góralski folklor pełen jest historii, które pozostają w wyobraźni okolicznych mieszkańców do dziś.
Zgodnie z opowieściami przekazywanymi sobie między z pokolenia na pokolenie, Karpaty mogły powstać za sprawą mieszkających kiedyś w tym rejonie olbrzymów. Ich magiczna moc była potężna: zgodnie z zapisami, za sprawą słowa “tak” mogły tworzyć skały, a po słowie “nie” - rozległe rozpadliny. Jak nietrudno się domyślić, pewnego razu doszło między nimi do kłótni, w wyniku której oczom mieszkańców tego osobliwego królestwa ukazały się właśnie Karpaty. Oczywiście olbrzymów nie ominęła kara. Zostali skazani przez ówczesnego władcę na przemianę w poczwary, a następnie oddani pod kuratelę “królowi wężów”.
A jaki wkład w postanie Karpat mogła mieć święta Kinga, czyli węgierska królewna, która zamieszkiwała rejon w XIII wieku? Zgodnie z jedną z legend pienińskich, zmuszona do ucieczki przez Tatarami, zrzuciła koronę, na której powstały następnie wysokie skał mogące powstrzymać wrogów i uratować królewnę. Na cześć tego wydarzenia najwyższy szczyt Pienin mianowano Trzema Koronami.
Legendy pienińskie - fascynujące opowieści o regionie
Magię tego regionu warto odkrywać samemu, do czego serdecznie zachęcamy. Wiele legend czeka na to, aby przekazać je dalej - być może uda się to i tym razem?