Złote góry - czyli jesień w górach Pieniny
Na odpoczynek w góry można wybrać się przez cały rok, a nie tylko latem lub zimą. Pieniny jesienią, szczególnie, we wrześniu, zamieniają się w bajkową krainę pełną złota i czerwieni, którą przynajmniej raz warto zobaczyć na własne oczy.
Pieniny jesienią, a dokładnie we wrześniu – kraina płonąca złotem i czerwienią
Czemu warto spędzić przynajmniej jeden weekend września w Pieninach? Ze względu na widoki. Kraina przełomu Dunajca jesienią zmienia się nie do poznania. Liściaste i mieszane lasy zaczynają pokrywać się mnóstwem różnobarwnych liści, które skąpane w promieniach wciąż jeszcze ciepłego słońca tworzą bajeczne, niezapomniane widoki. Widoki te można podziwiać spacerując Drogą Pienińską, okolicznymi szlakami, spływając Dunajcem czy wspinając się na szczyty Pienin.
Zapierająca dech w piersiach jesień w górach Pieniny
Będąc jesienią w Pieninach warto udać się na wycieczkę na szczyt Trzy Korony lub Sokolica. Trasy te są dostępne dla turystów przez cały rok. Ich bardzo dobre oznakowanie i liczne zabezpieczenia sprawiają, że trasy te nie będą stanowić problemu nawet dla „niedzielnych” turystów. Co więcej, wrzesień w Pieninach jest ciepły, ale nie upalny, przez co wędrówka na szczyt jest znacznie przyjemniejsza niż latem, gdy temperatury sięgają ponad 30 stopni C w cieniu.
Gdy już zdobędziemy szczyt Pienin, naszym oczom ukaże się piękna panorama Pienin, z majestatycznymi turniami Tatr w tle, skąpana w zielono, żółto-czerwonych barwach. Jeśli zaś zmobilizujemy się rozpocząć wędrówkę z samego rana, widok ze szczytów urozmaicą nam delikatne mgły zalegające w dolinach, na których rozpraszające się światło tworzy piękne refleksy świetlne.
Ten, kto przynajmniej raz miał okazję podziwiać taki widok, już zawsze będzie chciał wrócić jesienią w Pieniny.
Cisza i spokój jesienią w górach Pieniny
Wrzesień w Pieninach to nie tylko raj dla estetów. To również doskonały czas i miejsce na urlop dla wszystkich tych, którzy szukają relaksu spokoju i odpoczynku. „Brama Tatr” zawsze przyciągała mniejsze ilości turystów, niż kurorty takie jak Zakopane czy Karpacz. We wrześniu zaś, po okresie wakacyjnym, Pieniny jeszcze bardziej się wyludniają powodując, że możemy przemierzać szlaki kontemplując przyrodę i wsłuchując się w swoje myśli. Zbyt wielu turystów nie spotkamy też w mieście. Nie ma więc problemów z kolejkami do wyciągu, miejscami w restauracji czy tłokiem w licznych atrakcjach turystycznych regionu. Jesienią w górach Pieniny jest pięknie, cicho i spokojnie.
Złota polska jesień w Pieninach, ulga dla portfela
Spędzając zlotą, polską jesień w Pieninach damy odpocząć nie tylko nam, ale i naszemu portfelowi. Wszystko dlatego, że wrzesień w Polskich górach, pomimo oferowania wciąż ciepłej i letniej pogody, nie jest już uznawany za sezon. Oznacza to, że możemy liczyć na dużo niższe ceny w restauracjach czy w wielu lokalnych atrakcjach turystycznych, zarówno po naszej, jak i słowackiej stronie granicy. Pieniny we wrześniu są więc odrobinę tańsze.
Jesień w Pieninach
Decydując się na spędzenie urlopu jesienią w Pieninach, możemy wybierać spośród ogromnej gamy miejsc noclegowych. Z racji tego, iż jest już mniej ludzi po sezonie, nie będziemy mieć problemu ze znalezieniem miejsca czy to w kwaterze prywatnej, czy agroturystyce i hotelu. Ponadto, wiele miejsc takich jak nasze schronisko PTTK Orlica oferuje specjalne specjalnie przygotowane pakiety, zapewniając swoim gościom oprócz doskonałych warunków lokalowych również możliwość zapoznania się ze znakomitą góralską kuchnią.