Sokola Perć i Sokolica w Pieninach

Autor posta: Schronisko Trzy Korony , Dodano: 18 września 2018

Chociaż na skutek akcji ratunkowej, jeden z symboli Pienin, sosna reliktowa na Sokolicy została dość poważnie uszkodzona, to wyprawa na szczyt przez Sokolą Perć swoimi widokami i interesującym podejściem nadal zadowoli zarówno weekendowych amatorów, jak i pasjonatów górskich wycieczek.

 

Dlaczego warto wybrać się na Sokolą Perć?


Proponowana przez nas trasa prowadząca przez Sokolą Perć na Sokolicę dość mocno różni się od szlaków opisywanych przez nas wcześniej. Pieniny to piękne majestatyczne skały ulokowane nad błękitną wstęgą Dunajca, które zapewniają wspaniałe widoki oraz w znakomitej większości przypadków, są również bardzo łatwe do zdobycia. Podejścia w dużej mierze prowadzą lasem, małymi wąwozami oraz polanami, z których możemy podziwiać piękne panoramy okolicy. Jest lekko łatwo i przyjemnie. Niemniej dla doświadczonych turystów i zakochanych w wysokich górach brak tu wyzwania i emocji, jakie dają np. najwyższe szczyty Tatr. 


Na szczęście Pieniny są dużą i bardzo urozmaiconą krainą, w której każdy znajdzie coś dla siebie. Dla amatorów podejścia wysokogórskiego, Pieniny oferują szlak z Sokolej Perci na Sokolicę. Podejście jest pełne typowo górskich momentów z kładkami, mostkami czy szlakiem biegnących po nagich skałach.


Nie oznacza to jednak, że szlak ten jest przeznaczony tylko dla zawodowców. Dzięki doskonałemu zabezpieczeniu i wielu poręczom ułatwiającym podejście, szlak z Sokolej Perci na Sokolicę zapewni zastrzyk adrenaliny nawet całkowitym amatorom, którzy dzięki niemu będą mogli poczuć się wyżej, niż faktycznie się znajdują.


Na szlaku przez Sokolą Perć


Naszą wyprawę warto rozpocząć w schronisku PTTK Trzy Korony, położonym w Sromowcach Niżnych. Jest to doskonałe miejsce nie tylko na nocleg, ale również na śniadanie. Po pożywnym, lekkostrawnym posiłku, możemy ruszyć na pierwszą część naszej wędrówki, prowadzącej od schroniska do Pienińskiego Potoku. Jako że ten fragment trasy pojawiał się na łamach naszej strony już nie raz, dziś przedstawimy tylko skrócony opis poszczególnych podejść.


Schronisko PTTK - Pieniński Potok


To najkrótsze możliwe podejście. Rozpoczynamy w schronisku PTTK Trzy Korony i podchodzimy żółtym szlakiem cały czas prosto, przez Przełęcz Szopka, aż do Pienińskiego Potoku. Jest to najkrótsza, zaledwie 3,5 km trasa.


Schronisko PTTK - Zamek Pieniny - Pieniński Potok


Trasa trochę dłuższa od wcześniej opisanej, bo licząca 4 km. Podeście prowadzi głównie lasami i opiera się o zielony szlak rozdzielający się od żółtego kilkaset metrów za schroniskiem Trzy Korony.  Podróżujemy nim, aż do krzyżówki z niebieskim. Wtedy zmieniamy kierunek i podążając już niebieskim szlakiem docieramy do Pienińskiego Potoku. Wybierając to podejście mamy możliwość zwiedzić Zamek Pieniny, trzecią, przez wielu zapomnianą, warownię Pienin.

Schronisko PTTK – Przełęcz Szopka – Trzy Korony – Zamek Pieniny – Pieniński Potok


Trasa dla ludzi z dobrą kondycją i wszystkich kochających chodzić po górach. Ten 6 km odcinek pozwala nam zdobyć Trzy Korony, drugi najbardziej znany szczyt Pienin. Umożliwia również zwiedzenie wspomnianej wyżej zapomnianej warowni. Sama trasa zaczyna się, tak jak najkrótsza, na żółtym szlaku. Gdy ten krzyżuje się z niebieskim, zmieniamy kierunek i zgodnie z jego biegiem wykonujemy swoistą pętlę, by wrócić z powrotem na żółty szlak wiodący już do Pienińskiego Potoku.  

 

Pieniński Potok – Orla Perć


Po rozgrzewce, jaką było dotarcie do Pienińskiego Potoku, rozpoczynamy podejście w stronę Sokolicy. 


Po delikatnym odświeżeniu się wodą z Pienińskiego Potoku, kierujemy się na Bajków Groń. Tam schodzimy z żółtego szlaku i idziemy już cały czas niebieską trasą ku Sokolicy.


Szlak prowadzi dość wygodną, w miarę szeroką ścieżką, przerywaną przez korzenie drzew i krzewów. W odróżnieniu do innych, opisywanych wcześniej szlaków, trasa ta prowadzi cały czas granią, zapewniając zupełnie inne doznania, oferując przestrzeń i piękne widoki. Marsz jest dość prosty, choć co jakiś czas trafiają się nagie wapienne skałki, które wymagają wyższego podniesienia nogi i podparcia się. Poruszając się równolegle do biegnącego dołem Pienińskiego Potoku, docieramy do Białych Skał, a później do Ociemnego Wierchu. Od tego miejsca trasa trochę opada prowadząc nas do przełęczy Burzana.


W rejonie przełęczy Burzana naszym oczom ukażą się strome urwiska, opadające 20 metrowymi skałami ku potokowi. Poniżej naszego szlaku, w obszarze ścisłej ochrony, mieści się również wapienna jaskinia, najdłuższa w Pieninach Jaskinia w Ociemnem, będąca jednym z największych w tym rejonie zimowisk nietoperzy.


Wychodząc z przełęczy czeka nas dość ostre, ale bezpieczne podejście na najwyższy szczyt Sokolej Perci, Czerteż, wznoszący się na 774 m. Czerteż to również bardzo dobry punkt widokowy, ukazujący potęgę gór w postaci doskonale widocznej nagiej ściany Sokolicy spadającej wprost do Dunajca.


Jeśli nie czujemy się na siłach wchodzić, cały szczyt Sokolej Perci można ominąć biegnącym obok zielonym szlakiem. Niemniej jednak, naszym zdaniem tę odrobinę poniesionego wysiłku doskonale rekompensują widoki Dunajca i frajda z pokonywania przeszkód.


Od Czerteżu czeka nas spokojne zejście w dół. Gdy mijamy niższy ze szczytów Czertezik, szlak zaczyna opadać bardziej stromo, ponieważ wchodzimy w rejon Przełęczy Sosnów. Tam też możemy zdecydować się, czy chcemy wykonać jeszcze podejście na Sokolicę, czy też poddać się wcześniej i udać się zielonym szlakiem do Krościenka.

Atak na Sokolicę



Atak szczytowy na Sokolicę przebiega wzdłuż znanego już nam niebieskiego szlaku. Samo podejście jest dość strome. Od rozwidlenia dróg do szczytu czeka nas około 300 metrów odległości i 100 m. różnicy wysokości. Pod samym szczytem musimy się liczyć jeszcze z zakupem biletu uprawniającego nas do wejścia na galerię widokową, w wysokości 5 zł lub 2,5 zł (cena ulgowa).


Warto pamiętać, że jeśli wcześniej wchodziliśmy na Trzy Korony, bilet tam nabyty upoważnia nas jeszcze do wejścia na Sokolicę tego samego dnia.

Po zdobyciu szczytu możemy wrócić na zielony szlak do Krościenka lub podróżować dalej niebieskim. Wybór tej drugiej drogi zaowocuje jeszcze atrakcją w postaci przeprawy promowej przez Dunajec, nieopodal pawilonu wystawowego Pienińskiego Parku Narodowego. Trasę kończymy w schronisku PTTK Orlica, gdzie możemy odpocząć i zjeść pyszny obiad. Cała (licząc najdłuższy wariant) trasa, liczy trochę ponad 10 km i czas jej przejścia wynosi od 4 do 8 godzin. Wszystko zależy od naszej kondycji, tempa marszu, ilości i długości przerw oraz ruchu na trasie.